Podczas swojej pracy z dziećmi często staram się poszukać inspiracji, aby zajęcia nie wiązały się tylko ze żmudnymi ćwiczeniami w kartach pracy, ale były dla dzieci przyjemną zabawą. W taki właśnie sposób powstał "Magiczny domek". Co to takiego jest? Najprostsza pomoc, jaką każdy rodzic może wykonać w swoim domu. Wystarczy przygotować:
1. Tekturę po jakimś większym pudełku.
2. Nożyczki i nożyk stolarski.
3. Farby lub inne materiały potrzebne do ozdobienia domku.
4. Taśmę klejącą lub klej akrylowy czy stolarski do oklejenia domku, jeśli chcemy, aby był bardziej trwały.
5. Jakieś guziczki lub sznurek lub inny mały przedmiot do przyczepienia na okienka.
6. Mocny klej lub nici do przyczepienia elementów na okna.
7. Sztywna kartka papieru do podklejenia na tył (najlepiej zalaminowana.
8. Różnorodne obrazki do umieszczania w oknach.
9. Trochę czasu i cierpliwości, bo wykonanie domku odrobinę ich potrzebuje :)
Domek wykonuje się w bardzo prosty sposób. Wystarczy tylko narysować wzór na tekturze. Wyciąć konstrukcję dookoła nożyczkami, a okna wyciąć nożykiem stolarskim. Teraz konieczna jest nasza wyobraźnia do wykończenia elementów. Możemy w ten proces zaangażować dziecko i pozwolić mu pomalować domek farbami, wykleić papierem, materiałem o rożnej fakturze itp. Pamiętajmy tylko, żeby dokładnie wykonać okna tak, aby dało się je umieścić w otworach w domku. Najlepiej jest do nich przyczepić guzik, pinezkę pozbawioną zbyt długiego i ostrego zakończenia (najlepiej na mocny klej), zrobić pętelkę, przykleić małą kredkę itd. Dzięki temu nie tylko łatwiej jest je wyciągać z otworów, ale i ćwiczymy w ten sposób prawidłowy chwyt pęsetkowy (więcej na temat rozwoju chwytu u dziecka i propozycje zabaw w kolejnym wpisie).
Mój pierwszy "Magiczny domek" był bardzo prosty, ale cieszył się wielkim zainteresowaniem. Dzieci go wypróbowały i pokochały, zwłaszcza te mniejsze szkraby, dla których za każdym razem krył nowe niespodzianki.
No ale do czego nam taki domek? Jak już wspomniałam, dzięki zastosowaniu uchwytów do okienek kształtujemy lub usprawniamy chwyt pęsetkowy niezbędny do osiągnięcia w przyszłości prawidłowego chwytu narzędzia pisarskiego (kredki, ołówka, długopisu). Ale oczywiście nie tylko po to go stworzyłam. Daje on wiele możliwości do kreowania różnorodnych ćwiczeń.
1. Rozbudzamy ciekawość, stymulujemy zmysły, nazywamy elementy ukryte w oknach, naśladujemy wyrażenia dźwiękonaśladowcze, uogólniamy.
Dzieci uwielbiają zagadki, zaglądanie w różne kryjówki, zakamarki, dlatego też pomysł wykorzystania "Magicznego domku" był dla mnie strzałem w dziesiątkę. Dzieci "pochłaniały" go wzrokiem, nie mogły doczekać się, aby obejrzeć, co jest pod okienkami, kilkakrotnie zakrywały i odkrywały okna, aby zmóc zobaczyć, co tam się kryje (niczym zabawa w "a kuku"). Dla mnie najważniejsze było jednak to, że przez całe zajęcia świetnie się bawiły.
W jaki sposób możemy w tym ćwiczeniu stymulować zmysły? W bardzo prosty sposób. To, że przede wszystkim rozwijamy zmysł wzroku i spostrzeganie (tzw percepcja wzrokowa) nie muszę pisać, bo to przecież widać. Ale możemy tutaj również rozwijać zmysł dotyku - wystarczy wykonać poszczególne elementy domku z rożnych materiałów. Podczas ćwiczeń stymulujemy również zmysł słuchu poprzez stosowanie odpowiednich poleceń i zabaw z nazywaniem i powtarzaniem. Dodatkowo ćwiczymy koordynację wzrokowo-ruchowa, gdyż dziecko musi chwycić za uchwyt, wyjąć okno i na koniec z powrotem je tam włożyć.
Poniżej przedstawię przykładowy domek i przykładowe zabawy z jego udziałem.
W powyższej wersji w domku zamieszkały zwierzątka z gospodarstwa wiejskiego (o ile dobrze pamiętam obrazki pochodzą z naklejek do książeczki "Księga kształtów" Wyd. SBM). Okna odkrywamy po kolei i nazywamy znajdujący się tam element. Pytam dziecko: "Kto/Co to jest?". Jeśli nie potrafi mówić lub nie wie, sama nazywam - "Popatrz, to jest kura." Możemy tutaj zapytać dziecko o to, jaki dźwięk wydaje dane zwierzątko - "Jak woła/gdacze kura?". Jeżeli dziecko nie odpowie "ko ko ko", to sami wypowiadamy te dźwięki i zachęcamy je do naśladowania. W taki sam sposób postępujemy ze wszystkimi zwierzętami. Na koniec możemy pomóc dziecku uogólnić zbiór tych zwierząt, mówiąc "Zobacz, w tym domku mieszkają zwierzęta wiejskie czy z gospodarstwa/farmy". Starsze dzieci mogą spróbować same uogólnić zbiór.
2. Ćwiczymy relacje przestrzenne, pamięć oraz logiczne myślenie .
Po zapoznaniu dziecka ze wszystkimi elementami, możemy przejść dalej i poćwiczyć relacje przestrzenne. Pytamy dziecko, jakie zwierzęta mieszkają w domku, jakie zwierzątko mieszka obok konia, jakie zwierzątko mieszka/znajduje się pod krową, jakie mieszka nad kotem, jakie zwierzątka mieszkają po prawej stronie domku, a jakie po jego lewej stronie, jakie na górze, a jakie na dole itp. Oczywiście w przypadku, gdy dziecko nie potrafi nazywać relacji przestrzennych i dopiero je tego uczymy, sami nazywamy te relacje poprzez określenia typu "Zobacz Krzysiu! W domku mieszkają kura, mysz, kot, krowa, koń i pies. Teraz Ty powiedz mi, kto mieszka w domku".
Innym ćwiczeniem w tym zakresie będzie podanie dziecku domku z pustymi oknami i poproszenie go o umieszczanie obrazków wg naszej instrukcji. Można najpierw przećwiczyć polecenia po lewej/prawej stronie, na górze/na dole ("Pokaż, gdzie są mieszkania na górze? A gdzie na dole? Które mieszkania są po lewej stronie? A które po prawej?). Tego typu ćwiczenia są niezbędne dla kształtowania umiejętności orientowania się w relacjach przestrzennych na płaszczyźnie - umiejętności koniecznej podczas nauki czytania i pisania, podczas nauki matematyki, geografii, podczas zajęć wf. Na początku stosujmy proste instrukcje - "Na samej górze mieszka kura. Gdzie ona może mieszkać? Pokaż. (Po wskazaniu odpowiednich miejsc idziemy dalej) Kura mieszka po lewej stronie. Proszę przyczep ją w odpowiednim oknie". Jeżeli dziecko opanuje proste instrukcje słowne, możemy mu wprowadzić trudniejsze polecenia, np.: "Przyczep kota pod kurą, a psa na samym dole, po prawej stronie".
W dalszej części zabaw można poćwiczyć pamięć wzrokową ( w tym wypadku głównie pamięć symultaniczną, gdyż dziecko widzi wszystkie obrazki od razu) oraz logiczne myślenie. Pokazujemy dziecku wszystkie obrazki (czas dostosowujemy do wieku i możliwości dziecka - ja stosuję od 15 do 30s). Zakrywamy wszystkie okna i pytamy dziecko, kto znajdował się pod danym okienkiem. I oczywiście sprawdzamy. Można mieć drugi zestaw obrazków i zadaniem dziecka będzie umieścić obrazki na zakrytych oknach wg kolejności występowania.
3. Możemy uczyć się czytać, pisać i liczyć.
Tak, przy pomocy "Magicznego domku" można ćwiczyć naukę czytania, pisania i leczenia. Wszystko zależy od tego, jakie obrazki umieścimy oraz jakie polecenia zastosujemy. Można zacząć od najprostszego odczytywania samogłosek czy wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Można posłużyć się tutaj metodą globalną i przyczepiać gotowe napisy pod obrazkami. My stosowaliśmy tutaj wyrazy dźwiękonaśladowcze wg Metody Krakowskiej prof. Cieszyńskiej (więcej o tej metodzie i nauce czytania już wkrótce).
A jak ćwiczyć pisanie? Wystarczy przygotować puste kartoniki i poprosić dziecko o wpisanie nazw elementów z obrazka (może to wykonać na wzorze - wtedy drukujemy kartoniki z nazwami tylko na szaro; może zadanie wykonać wg wzoru umieszczonego pod obrazkiem lub całkiem samodzielnie).
Inne ćwiczenie może polegać na tym, że dziecko ma w zeszycie wypisać mieszkańców domu. Możemy dopisywać charakterystyczne cechy wyglądu, zachowania, odgłosy. Możemy układać zdania i je zapisywać.
Można w takim domku umieszczać same wyrazy, zdania do odczytywania lub zagadki do rozwiązania, można umieszczać zdania niedokończona, a zadaniem dziecka będzie je odczytać i uzupełnić. Można również zastosować opisy i obrazki - dziecko odczytuje opis i dopasowuje odpowiadający mu obrazek. Możliwości są nieograniczone i zależą tylko i wyłącznie od naszej kreatywności.
Jeżeli chodzi o naukę liczenia oraz kształtowanie pojęć matematycznych (pojęcie liczby naturalnej, relacje przestrzenne, dodawanie i odejmowanie, figury), to również mamy szerokie pole do popisu. Możemy bowiem policzyć, ile jest mieszkań (okien) ponumerować mieszkania, umieścić obrazki
z różną liczbą elementów do przeliczania, prosić dziecko, aby dołożyło tyle elementów/mieszkańców, ile wskazuje cyfra na oknie. Możemy ćwiczyć aspekt porządkowy poprzez stosowanie pojęć w pierwszym, drugim, trzecim mieszkaniu. Możemy umieścić różne figury geometryczne, nazywać je i porównywać ich cechy. Możemy wykonać okna o rożnym kształcie i wtedy dziecko dodatkowo musi je odpowiednio dopasować. Możemy umieścić w oknach zagadki matematyczne, spróbować policzyć, ile jest wszystkich mieszkańców razem, ile byłoby mieszkań, gdybyśmy usunęli dwa czy gdybyśmy dobudowali jeszcze 4. Tak naprawdę możemy dostosować domek do aktualnie przerabianego materiału i ciągle wykorzystywać go na nowo.
z różną liczbą elementów do przeliczania, prosić dziecko, aby dołożyło tyle elementów/mieszkańców, ile wskazuje cyfra na oknie. Możemy ćwiczyć aspekt porządkowy poprzez stosowanie pojęć w pierwszym, drugim, trzecim mieszkaniu. Możemy umieścić różne figury geometryczne, nazywać je i porównywać ich cechy. Możemy wykonać okna o rożnym kształcie i wtedy dziecko dodatkowo musi je odpowiednio dopasować. Możemy umieścić w oknach zagadki matematyczne, spróbować policzyć, ile jest wszystkich mieszkańców razem, ile byłoby mieszkań, gdybyśmy usunęli dwa czy gdybyśmy dobudowali jeszcze 4. Tak naprawdę możemy dostosować domek do aktualnie przerabianego materiału i ciągle wykorzystywać go na nowo.
To wszystko nie wyczerpuje naszych możliwości, bowiem możemy wykonać kilka domków i wtedy dopiero zaczyna się zabawa. Możemy pobawić się w kategoryzowanie - tutaj mieszkają zwierzęta gospodarskie, a w tym domu zwierzęta z lasu, tutaj ludzie, a tu zwierzęta; w tym domu zabawki,
a w tamtym ubrania itd.
a w tamtym ubrania itd.
Możemy stworzyć domki o różnej wysokości i szerokości i wtedy wykorzystujemy je do rozwijania mowy, określania cech wyglądu, kształtowania pojęć przeciwstawnych (wysoki/niski, szeroki/wąski) szeregowania.
4. Rozwijamy wiedzę o otaczającym dziecko środowisku społeczno-przyrodniczym, rozwijamy umiejętności komunikowania się i mowy.
To kolejne z zalet stosowania takich pomocy dydaktycznych. Możemy tutaj w atrakcyjny sposób przekazać dziecku wiedzę na określony temat, pokazać i nazwać elementy z otaczającego je świata, rozwijać umiejętności komunikowania się i mowy poprzez nazywanie, opisywanie cech, powtarzanie po nas dźwięków, budowanie zdań, tworzenie historyjek o mieszkańcach domku i wiele innych fantastycznych ćwiczeń. Najwspanialsze jest to, że to będzie dla dziecka dobra zabawa, a nie kolejne ćwiczenie do wykonania.
Podoba się Wam ten pomysł? A może macie jakieś swoje pomysły do zrealizowania z "Magicznym domkiem"? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach. A ja niebawem napiszę, jak można stworzyć "Magiczny domek adwentowy" i móc wykorzystywać go przez cały rok, nie tylko podczas przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Pokażę Wam również wersje sensoryczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz